Uwaga! To nie jest horror, fani tego gatunku nie mają czego szukać w tym obrazie. Jaki to zatem gatunek? Ten gatunek nazywa się Alex De La Iglesia! :) Niepowtarzalny, obrazoburczy, obserwator który szydzi z mass mediów i tępej Tv, kleru i jego diabelskich sług, policji i jej brutalności, chciwości korporacji, tępych turystów.... To film dla tych którzy widzieli poprzednie 17 jego obrazów i nie zawiedli się... to po trochu kryminał, thriller, przygodowy, akcja, czarna komedia...